niedziela, 24 kwietnia 2016

#10. Wycieczka na południe ( Niagara on the Lake, Niagara Falls).


Wolną niedzielę rozpocząłem od małego spaceru po okolicy.



Prawie zawsze wszystkie auta stoją przed garażami.
Nawet w największe mrozy mało kto je garażuje.


Początek wiosny to istny wysyp ptactwa, które słychać już o 4 nad ranem.
Od czasu do czasu można natrafić na coś klasycznego. Całą większość aut to praktycznie nowe samochody.


W okolicy jest kilka większych zarośli, które wg planu należy pozostawić bez ingerencji. Ma to swój sens bo całą reszta parków to już  w pełni zaplanowane obszary.


Może nieusuwanie zatopionego roweru to też element planu, w końcu to ingerowanie w środowisko.




Szczęśliwie udało się wypatrzyć jakiegoś czworonoga.
Jeszcze nie ustaliłem czy to wilk czy kojot.





Poniżej przykładowa trasa przejazdu z Mississaugi do Niagary.

Większość trasy przebiega autostradą QEW ( Queen Elizabeth Way).




"Wizytówką" Hamiltonu są dymiące kominy przemysłowej części miasta.


Poniżej kilka ujęć z Niagara on the Lake.

Przy dobrej widoczności wspaniale prezentuje się panorama Toronto i całego północnego wybrzeża.

Po amerykańskiej stronie rzeki Niagara widoczny jest Old Fort Niagara. Niestety bez wizy przekroczenie granicy grozi niemałymi konsekwencjami. Przekonali się o tym nasi rodacy, którzy ponad miesiąc temu próbowali nielegalnie dostać się do stanów.



















Dla odróżnienia, z którego kraju pochodzi turysta stosuje się różne kolory płaszczy przeciwdeszczowych. Po stronie amerykańskiej trwa jakaś budowa. Możliwe, że chcą zbudować taras widokowy po swojej stronie głównego wodospadu.



W 2006 roku odsłonięto pomnik człowieka, który "wymyślił XXI wiek".
Mowa oczywiście o genialnym odkrywcy jakim był Nikola Tesla.
Wynalazca od dziecka marzył o ujarzmieniu siły wodospadu.
Marzenie zrealizowało się w 1986 roku gdy po wielu trudnościach miała miejsce udana transmisja energii elektrycznej do oddalonego o 32 km miasta Buffalo.
Prąd przemienny zatriumfował. Zachęcam w tym miejscu do głębszego poznania historii wynalazcy.






















Na zakończenie czas przegrać trochę pieniędzy w kasynie. Niestety nie mam żadnych nagrań ze środka. Średnia wieku graczy to grubo powyżej sześćdziesiątki. Zawsze gdy tam jestem wydaje mi się, że jestem najmłodszy.


Poniżej kilka zdjęć "z góry". Jest też wodospad nocą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz