poniedziałek, 16 maja 2016

#18. Spacer po okolicy. 15 km w 5 godzin.

Wolny dzień postanowiłem wykorzystać na lekki spacer po okolicy. Pogoda wciąż jest bardzo zmienna. Rano bardzo zimno, w południe dużo słońca, po południu deszcz i zimny wiatr.

Ruch lotniczy jest tu ogromny. Samolot za samolotem. Jeszcze się do tego po pięciu miesiącach nie przyzwyczaiłem i za każdym razem spoglądam do góry.

Na propan jeżdżą chyba tylko taksówki. Tak czy inaczej auta na gaz też tu są,



USA i Kanada to raj dla koncernów samochodowych. Niedaleko mnie jest kilka salonów.


Osiedla z domami ciągną się kilometrami, dom za domem. Najwyższy czas na strzyżenie trawników i sprzątanie garaży.

Straż sąsiedzka




Nad Credit River natknąłem się na dwa parki. Credit Meadows Park oraz Riverrun Park.
 

Credit River


Kaczka z zaczepionym spławikiem. Niestety nie mogłem jej pomóc.



Bernikla kanadyjskie (Branta canadensis) to duży ptak wodny z rodziny kaczkowatych. W kraju trwa inwazja tego gatunku co może zagrozić rodzimym kaczkom. To już drugi, wspomniany przeze mnie, inwazyjny gatunek po wiewiórkach, które dominują na europejskimi odpowiednikami.



Ptaki się bardzo obruszyły gdy nadpłynęła inna grupa.



Mijając się ścieżkami ludzie często pozdrawiają a i czasem zagadują o pogodzie czy innym banalnym temacie.

Zachaczyłem też o Streetsville.


Drewniane słupy widuje się w wielu częściach miasta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz